„Kryzys albo Apokalipsa” to niepokojąca książka, która stawia opór „przestępczemu i upadłemu” Meksykowi.

Najbardziej „ niewygodne ” pytania o Meksyk , „upadłe państwo współpracujące ze zorganizowaną przestępczością ”, zostały przedstawione w książce Kryzys czy Apokalipsa, będącej pisemną rozmową między Javierem Sicilią i Jacobo Dáyanem , dwoma obrońcami pamięci ofiar przemocy , którzy podzielili się swoimi przemyśleniami w wywiadzie.
„Celem książki nie jest dostarczanie pewników, ale zadawanie pytań, wzbudzanie dyskomfortu ” – powiedział Dayán, który wyjaśnił, że inspiracją było to, co 30 lat temu zrobili Hiszpan Jorge Semprún i Rumun Elie Wiesel , ocaleni z obozów koncentracyjnych Buchenwald i Auschwitz, w swojej książce Nie da się milczeć , która przybliża pamięć o największym ludobójstwie w historii.
Wówczas, jak wyjaśnił specjalista ds. praw człowieka, Semprún i Wiesel powiedzieli, „że nikt nie chciał ich słuchać”, że ofiary były niewygodne, ale „dziś oni również nie chcą ich słuchać”.
Na przykład „odwróciliśmy się plecami” od spraw takich jak Rancho Izaguirre (Teuchitlán, Jalisco), obozu szkoleniowego Kartelu Nowej Generacji Jalisco (CJNG), który przyciągnął uwagę, ale „szybko zniknął” – powiedział.
W Meksyku mamy „państwo bankrutujące”, które jest „prawie nierozerwalnie powiązane z przestępczością zorganizowaną (...) Armia i baronowie narkotykowi są tam, ponieważ są jednym i tym samym” – podkreślił Sicilia, który od 14 lat broni ofiar.
Meksykański aktywista Jacobo Dayán bierze udział w wywiadzie dla EFE w Mexico City (Meksyk). EFE/José Méndez
Gdybyśmy nie mieli pustego państwa, „nie sądzę, żeby «czwarta transformacja» – termin ten odnosi się do partii rządzącej – była w stanie je zniszczyć” – powiedział Sicilia o reformach konstytucyjnych przeforsowanych przez rządzący Narodowy Ruch Odrodzenia (Morena), partię będącą u władzy od 2018 r.
Sicilia dobrze zna tajniki meksykańskiego „upadłego państwa”, gdyż po zamordowaniu swojego syna, Juana Francisco Sicilii, w 2011 r., w okresie rządów byłego prezydenta Felipe Calderóna (2006–2012), przekształcił się z poety w założyciela Ruchu na rzecz Pokoju, Sprawiedliwości i Godności. Calderón rozpętał tzw. wojnę z handlem narkotykami, w wyniku której zginęło ponad 100 000 osób.
Pisarz pozostawił ciężar morderstwa Juana na ulicach, w sądzie, broniąc go, a także w literaturze w powieściach takich jak El deshabitado .
Ponieważ „ kiedy tracisz dziecko, to jest Auschwitz ; gdy wychodzisz z tortur, jeśli udało ci się uciec przed porwaniem, nosisz piętno Auschwitz, ponieważ Auschwitz jest makroekspresją zła” – powiedział.
Więc Dayán kontynuował: „jeśli myślimy, że możemy wydostać się z tego, gdzie jesteśmy, to nie będzie to dzięki uściskom, kulom ani (Omarowi) García Harfuch (obecnemu sekretarzowi bezpieczeństwa Meksyku). Czego potrzebujemy — i czego żadna partia polityczna nie chce zrobić — to uwolnić państwo i partie od partykularnych interesów, czy to ekonomicznych, czy przestępczych”.
„Dopóki to się nie stanie, to co nam powiedzą jest nieistotne. Państwo meksykańskie jest państwem upadłym ” – ostrzegł o kraju, w którym zaginęło ponad 127 000 osób.
Aby przeanalizować współczesny populizm, kwestie kryzysu lub apokalipsy , z agnostycznego i teologicznego punktu widzenia, należy zbadać pochodzenie zła wraz z nazistowskim faszyzmem (1933-1945), a także zagłębić się w najbardziej ludobójcze dyktatury i totalitaryzmy, jak to miało miejsce w przypadku Efraína Ríos Montta (1926-2018) w Gwatemali lub Pol Pota (1925-1998) w Kambodży.
Musimy też zadać sobie pytanie, dlaczego Donald Trump, Benjamin Netanjahu, Jair Bolsonaro, Viktor Orban, Nicolás Maduro czy Andrés Manuel López Obrador są „najczęściej wybieraną opcją” – upierał się Dayán.
Meksykański aktywista Javier Sicilia przemawia podczas wywiadu dla EFE w Mexico City, Meksyk. EFE/José Méndez
„ Nazizm nie wszedł przez mózg, wszedł przez ciało, przez emocje . To samo dzieje się z dzisiejszymi populizmami; odwołują się do prostych idei, jawnych kłamstw, głęboko zakorzenionych urazów i nadziei na powrót do idyllicznego świata, który nigdy nie istniał, jak Make America Great Again (MAGA)” – oświadczył.
Dziś – podkreślił – „ mamy do czynienia z neofaszyzmem, reżimami autorytarnymi, które nie są chorobą, lecz objawem”.
Wokół tego wiru „jest opór” , który próbuje zachować „etykę i godność”. Sicilia wspomina, że w Meksyku tysiące matek szukających „przeszukujących ziemię”, aby znaleźć ciało, które pozwoli im „uhonorować i czekać” na odpowiedź.
Podobnie jak oni, wyznał poeta, on również oczekuje „transhistorycznej odpowiedzi” polegającej na „ponownym ujrzeniu na tym świecie mojego syna i tych, których kochałem”.
Clarin